
PRL to okres, kiedy w sklepach dostęp do łakoci był ograniczony. Gdy dzieci prosiły rodziców o coś słodkiego, wtedy praca w kuchni zaczynała nabierać tempa, a po niedługim czasie na stole lądował blok czekoladowy. Ten hitowy deser nie wymagał pieczenia, a potrzebne składniki z reguły były pod ręką. Przepis na kultowy blok czekoladowy przetrwał do dziś. Przyrządzają go następne pokolenia, ale nie z konieczności, tylko dla przyjemności.
Blok czekoladowy podbija polskie stoły. Dawniej wszyscy za nim szaleli
Blok czekoladowy był totalnym hitem przed laty. Słynny deser bez pieczenia każdy znał i często robił. Receptura uchowała się do dziś i zapewne będzie nadal przekazywana kolejnym pokoleniom.
Słodki blok celująco trafia w gusta łasuchów, bo jest pełen tego, co najlepsze. Osoby wiecznie zabiegane czy preferujące szybkie, nieskomplikowane i obłędne desery powinny znać ten przepis na pamięć i odtwarzać go przy każdej okazji.
Przepis na blok czekoladowy jak za dawnych lat
Lista niezbędnych składników:
● 6 łyżek kakao,
● 2 szklanki mleka w proszku,
● 200 g pokruszonych herbatników,
● 1 szklanka cukru,
● pół szklanki wody,
● 1 kostka masła (ok. 200 g),
● garść bakalii (np. orzechy, suszone owoce – można pominąć).
Przygotowanie:
Wodę z cukrem zagotować w garnku, dołożyć kostkę masła i kakao, mieszać na jednorodną masę bez grudek. Odstawić z palnika i dodawać etapami sproszkowane mleko, każdą porcję starannie rozprowadzić w czekoladowym kremie. Wrzucić bakalie i herbatniki, zamieszać łyżką.
Keksówkę wyścielić pergaminem/folią aluminiową, przenieść do środka masę, uklepać ją i wygładzić powierzchnię.
Umieścić blok w chłodziarce. Po kilku godzinach powinien zastygnąć i będzie go można pokroić na kawałki. Smacznego.
Czytaj też: Zapiekanka kalafiorowa, od której się nie oderwiesz. Moment i gotowa