
Sezon truskawkowy rozkręca się na dobre. Wiele osób przegląda internet w celu znalezienia przepisu na deser z tymi owocami. W sieci krążą ich setki i nie wiadomo, na co się zdecydować. Truskawki praktycznie w każdym deserze się sprawdzą. Można dodać je do sernika, drożdżówek, muffinek, tart czy lodów. My polecamy truskawki połączyć z budyniem i kruchym ciastem. Wypiek jest łatwy do zrobienia i znika z blaszki zanim zdąży całkiem ostygnąć.
Desery z truskawkami towarzyszą nam przez cały rok, ale wiosną i latem najczęściej się nimi delektujemy. W czerwcu mamy dostęp do pysznych, świeżych owoców z polskich pól, których smak nie ma sobie równych. Truskawki są teraz dostępne w sklepach spożywczych czy na targowiskach. Idealnie smakują w zestawieniu z kremowym budyniem i kruszonką.
Przepis na kruche ciasto z budyniem i truskawkami
Składniki:
Ciasto
200 g masła
4 żółtka
5 łyżek cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 szklanki mąki pszennej
Krem budyniowy:
7 łyżek cukru
1 łyżka masła
750 ml mleka
1 łyżka cukru wanilinowego
2 budynie waniliowe bez cukru
Dodatkowo:
500 g truskawek
cukier puder do posypania deseru (można pominąć)
Przygotowanie:
Przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia, dodajemy cukier, żółtka i masło, miksujemy na gładkie ciasto. Przekrawamy je na dwie nierówne porcje. Obie pakujemy do reklamówek. Mniejszą zamrażamy, a większą chłodzimy w lodówce przez 60 minut.
Blachę (28 cm x 26 cm) wykładamy pergaminem. Wylepiamy dno większą porcją ciasta i wstawiamy do piekarnika, pieczemy w 180℃ przez 20 minut.
Na budyń: wlewamy do garnka 500 ml mleka, dodajemy cukry i masło. Łączymy i zagotowujemy. Do mniejszej miski wlewamy resztę mleka i rozpuszczamy 2 budynie. Przelewamy je na gotujące się w garnku mleko z dodatkami, chwilę gotujemy, często mieszając, aż powstanie gesty krem. Budyń wykładamy na upieczony spód.
Na wierzchu kładziemy truskawki – czyste i podzielone na pół. Wyjmujemy mniejszą część ciasta z zamrażarki i ścieramy na tarce wprost na deser, tworząc kruszonkę. Pieczemy w 180℃ przez 40-45 minut. Studzimy i kroimy wypiek.
Czytaj też: Co roku czekam na śliwki, by upiec ciasto jogurtowe. Zawsze się udaje